Czekam długo już na Ciebie:
Minął kwadrans, pół godziny.
A Ty ciągle nie przychodzisz...
Czy to aby nie są kpiny?
Jeszcze chwilę tu posiedzę,
Choć się pewnie nie doczekam.
Już godzinę się spóźniłaś,
A ja wciąż z odejściem zwlekam.
Wreszcie wstaję - jak pies zbity,
I za nogą wlokę nogę.
No i sam się zastanawiam,
Czy tak jeszcze długo mogę?
Jutro znowu będę czekał,
Choć wiem, że się nic nie zmieni.
Jak przyjść możesz? Jeśli nigdy,
Nie byliśmy umówieni...
Dodaj komentarzTylko dla zalogowanych |
Wyślij wiadomośćTylko dla zalogowanych |
Dodaj tekst do ulubionychDla wersji rozszerzonych |
Oceń publikacjęTylko dla zalogowanych |
Wiadomośćpowieść 2022-06-01 09:18 Krótki fragment książki pt.: "3 dni" opowiadającej o pierwszych dniach napaści wojsk sąsiada na... | zwykli bohaterowiepowieść 2022-06-05 17:24 Krótki fragment książki pt.: "3 dni", opowiadającej o pierwszych dniach napaści zbrojnej na niepodległe... | Nic się nie da zrobićpoezja 2022-03-13 15:40 Wiersz pochodzi z tomiku "Jestem pozytywna bakterią" |