postleikkona
liczba publikacji: 1
liczba punktów: 35

Bezsenność

Obudziła się środku nocy, ostatnio zdarza jej się to częściej niż zwykle. Można powiedzieć, że od miesięcy w ogóle nie sypia. Wizja nieprzespanej nocy dodatkowo
zmusza ją do podjęcia decyzji o całkowitej rezygnacji z czynności jaką jest sen. Powtarzająca się wciąż bezsenność powoli staje się codziennością.

Przyszła jej do głowy myśl że czas ten powinna wypełniać,że nie może go zmarnować.Zataczając się wieczorami po pokoju,
oświetlonym zaledwie światłem padającym z latarni na pobliskiej ulicy, w głowie pisze najsubtelniejsze scenariusze. Upada w lekkim zatraceniu i z delikatnymi rumieńcami na obu policzkach.
Przed swoim upadkiem powinna jednak, stwarzać w głowie zarys kolejnej sztuki. Tej własnie, którą odgrywać będzie tuż po pierwszym przebudzeniu.

Koło godziny czwartej, niczym z biologicznie ustawionym zegarem, jej oczy lekko zmrużone, otwierają się powoli jak gdyby bały się nagłego napływy światła do wnętrza źrenic, . Wodzą niepewnie po czterech ścianach pokoju, jakby widziały go pierwszy raz i chciały dogłębnie przeanalizować strukturę całego pomieszczenia.

Pierwsze przebudzenie jest zawsze tym najgorszym, przychodzi bowiem, po najsilniejszej fazie, głębokiego snu.
Kolejne nieco słabsze, przynoszą ze sobą mniej wyodrębnione przebudzenia. Bowiem wizje senne, im dłużej trwają tym stają się płytsze, nie są w stanie wyrwać tak silnie z objęć snu.
Nad ranem to już w zasadzie balans na cienkiej granicy między snem a jawą.

Wstaję, nieco automatycznie. Wraz z pierwszym głębszym oddechem, próbuje zachłysnąć się powietrzem tego miasta.
Miasta przykrytego grubą warstwą pyłu. W jej płucach i płucach wszystkich tych szarych jednakowych ludzi, snujących się niczym cienie zalega gruba warstwa miastowego kurzu.
Machinalnie parzy kawę, strącając zapalniczkę lezącą obok na stole. Z lodówki wyciągnęła mleko. W dni tak ciemne jak te, nie była w stanie dodatkowo zanurzyć ust w czarnej kawie. Nieumyślnie, nieco nerwowo rozlała zimne białe krople na bose stopy.

Podchodzi do okna, ubrana w prześwitująca kremową halkę zlewającą się kolorami z wnętrzem pokoju, subtelnością poranka chce skusić do życia szare miasto.
Wyświetleń: 185  |  Dodano: 2017-07-15 22:58  |  Punkty od użytkowników: 0
Dodaj komentarz
Tylko dla zalogowanych
Wyślij wiadomość
Tylko dla zalogowanych
Dodaj tekst do ulubionych
Dla wersji rozszerzonych
Oceń publikację
Tylko dla zalogowanych
Komentarze

Jeszcze nikt nie skomentował tej publikacji.
Bądź pierwszy!


 
Zobacz również
Turniej łuczniczy
powieść 2023-04-18 09:08
Fragment powieści pt.: "Królewski szpieg - turnieje", w którym rywalizują ze sobą najlepsi łucznicy...
Zabójczy bliźniacy
powieść 2023-04-18 09:01
Fragment powieści pt.: "Królewski szpieg - Turnieje", w którym główny bohater musi walczyć z nasłanymi...
Okrutny wyrok...
opowiadania 2023-02-08 17:20
Brak wiedzy i świadomości prowadzi do okrucieństwa wobec gołębi, które są niezwykle pożyteczne,...

Projekt i wykonanie: a3m agencja internetowa