Michał Krupa Na głowie stanęło, Psychoskok 2016
Ryszard, Rychu, Rysiu – zależy dla kogo – to stary kawaler około czterdziestki. Pracuje w urzędzie statystycznym, gdzie wklepuje na co dzień dane do komputera. Jest przywiązanym do codziennej rutyny tradycjonalistą. Od urodzenia mieszka w tym samym mieszkaniu w bloku. Po śmierci rodziców nie zmienił nawet peerelowskich mebli. Jeździ do pracy starym, wysłużonym maluchem. Lubi swoje przewidywalne życie. Codziennie jest tak samo, i tak ma pozostać. Do czasu, aż na jego piętro nie wprowadzi się para sympatycznych skądinąd gejów, a zaparkowane pod blokiem samochody nie staną się ofiarami wandalizmu. Mieszkańcy bloku będą musieli zjednoczyć siły, by stanąć do walki o swoje prawa.
I tak powstaje komedia obyczajowa, w której główne role odgrywają postaci znane z każdego polskiego blokowiska. Jest pan Waldek, który każdego dnia siedzi na ławeczce pod klatką, by mieć na wszystko oko i zdawać dokładną relację z bieżących wydarzeń. Jest koło maryjne, które nie zawaha się użyć wysublimowanej przemocy, są stereotypowe „karki”, które wiedzą co to lokalny honor. W ten dobrze znany, uporządkowany przez lata praktyki świat wkracza element kolorowy, nieco egzotyczny, znany dotąd jedynie z mediów. Para homoseksualistów budzi od razu podejrzenia. Cała akcja zaczyna przyspieszać, dzieje się coraz więcej. Nasz Ryszard będzie musiał wychynąć ze swojej bezpiecznej norki i objąć przewodnictwo nad ruchem samoobrony osiedla. Tajemniczy Malarz oznacza osiedlowe auta, jest coraz bardziej bezczelny i zdaje się, że nieuchwytny. A czytelnik świetnie się przy tym wszystkim bawi, mając przed sobą historię żywcem wziętą z serialu „Alternatywy 4”, ale w jakże współczesnym wydaniu. Mieszkańcy, dotąd spokojni i żyjący zgodnie z przewidywalnymi rytuałami codzienności, zamienią się w wojowników, ustalą tajne hasła, metody walki i strategie. Zacznie być naprawdę gorąco. Przy okazji okaże się, że Polacy potrafią się jednoczyć, mimo wszystko. Mimo różnic światopoglądowych, etycznych i religijnych. Potrafią stanąć na wysokości zadania i zrobić coś bezinteresownie dla społeczności. To bardzo podnosi na duchu.
Świetnie skomponowana i przemyślana powieść, która bawi od pierwszej do ostatniej strony, a to naprawdę trudne, by utrzymać poziom. A przy okazji jest to także wizerunek społeczeństwa, ukazanego w nieco krzywym zwierciadle. Dzięki temu jednak cechy bohaterów stają się wyraźniejsze, postacie lepiej wbijają się w pamięć czytelnika. Mógłby być z tego całkiem udany film.
Wyświetleń: 296 | Dodano: 2016-06-23 09:38 | Punkty od użytkowników: 0