catarina
liczba publikacji: 508
liczba punktów: 4372

Soren Gauger Nie to/Nie tamto

Soren Gauger Nie to/Nie tamto, Korporacja ha!art 2014


 


Kiedy Kanadyjczyk mieszkający w Polsce zabiera się za opisanie polskiej duszy, w czytelniku budzić to może spore obawy, a nawet sprzeciw. Lepiej jednak wzbudzić w sobie ciekawość, bo może okazać się, że było warto. Soren Gauger tłumaczy polską literaturę na angielski, co zajęciem jest chlubnym samo w sobie. Natomiast w swoich opowiadaniach Nie to/Nie tamto tłumaczy polskość na literackość.


Kluczem do tych tekstów jest postać diabła, wypchnięta gdzieś na margines w potocznej, nowoczesnej, zdigitalizowanej świadomości, co przecież nie znaczy, że tym samym przestała istnieć. „Kiedy okna są otwarte, wślizguje się diabeł” – tłumaczy stary ksiądz młodemu adeptowi stanu duchownego. Na tym polega istota zła. Tam, gdzie jest dobro momentalnie wokół gromadzi się złe, próbując przeniknąć przez ochronny pancerz do wewnątrz. Dlatego tak ważne jest szczelne zamykanie się na pokusy. Co można na to poradzić? Zabić dosłownie gwoździami okna – jak ma to miejsce w starym seminarium duchownym – i kisić się we własnej świętości, nie wychylając nosa poza obszar bezpieczeństwa. Albo – nic sobie z przestróg nie robić, przekraczać czarne drzwi, ulegać pokusom, dopuszczać do siebie mniej lub bardziej świadomie to, co złe. Co lepsze? Nie to. Ani nie tamto.


W pierwszej części książki – Nie to – świat anglosaski jawi się jako w pełni ucywilizowany, bezpieczny, błyszczący, idealny, ułożony zgodnie z prawami ustanowionymi przez człowieka. Skoro tak, to należy ich przestrzegać i wszystko będzie można opanować. Nawet absurdalne samobójstwo przyjaciela, który nagle odbiera sobie życie, nie mając ku temu żadnych powodów. Znajomy podaje za to denata do sądu, gdyż ten naraził go na pewien dyskomfort. Tak działa prawo. W tym świecie pojawiają się zatem pęknięcia, rysy, dziwne narośle na szyi, będące rzekomo śladem po paluchu diabła, który wślizgnął się podstępnie przez otwarte okno. Pseudonakowy artykuł na temat cyklicznej powtarzalności historycznych wydarzeń staje się powodem kolejnych samobójstw, uświadamia bowiem czytelnikom, jak marne było ich życie. Chora wizja pacjenta psychiatry ucieleśnia się, prowadząc, na skutek konsekwentnej sekwencji wydarzeń, do śmierci lekarza. Pojawia się też pokusa zmierzenia swojej siły z gorylem, najsilniejszym z małp i to podczas oczekiwania na spektakl operowy. Wysoka kultura zmierzyć się musi z naturą. Ludzie zaczynają robić dziwne rzeczy, gdy uświadamiają sobie swoją nicość.


Wszystko w opowiadaniach Gaugera zaskakuje. Nic nie jest jednoznaczne. Bohaterowie uświadamiają sobie w przebłysku olśnienia, że ich życie jest niczym, że musi zatem istnieć coś więcej, jakiś głębszy, sensowniejszy plan na to wszystko. Musi istnieć coś poza nimi. Nie to. Ale też nie tamto. „Jedyne, co nam pozostaje, to próby odnalezienia jakiegoś sensu we wszystkich naszych cierpieniach.” Gdzie należy go jednak szukać? Odpowiedź może być zaskakująca, gdyż związana jest ze starymi legendami polskimi, dawno zapomnianymi, a jednak niosącymi w sobie pierwotną mądrość.

Wyświetleń: 1049  |  Dodano: 2014-12-23 12:24  |  Punkty od użytkowników: 0
Dodaj komentarz
Tylko dla zalogowanych
Wyślij wiadomość
Tylko dla zalogowanych
Dodaj tekst do ulubionych
Dla wersji rozszerzonych
Oceń publikację
Tylko dla zalogowanych
Komentarze

Jeszcze nikt nie skomentował tej publikacji.
Bądź pierwszy!


 
Zobacz również
Turniej łuczniczy
powieść 2023-04-18 09:08
Fragment powieści pt.: "Królewski szpieg - turnieje", w którym rywalizują ze sobą najlepsi łucznicy...
Zabójczy bliźniacy
powieść 2023-04-18 09:01
Fragment powieści pt.: "Królewski szpieg - Turnieje", w którym główny bohater musi walczyć z nasłanymi...
Okrutny wyrok...
opowiadania 2023-02-08 17:20
Brak wiedzy i świadomości prowadzi do okrucieństwa wobec gołębi, które są niezwykle pożyteczne,...

Projekt i wykonanie: a3m agencja internetowa